piątek, 7 stycznia 2011

Mierzejewski Rodzina i Krze.blogspot.com






"Bywają u mnie często muzy,
z wizytą na krótko, czasem na dłużej.
Mamią-szachrajki-o różnej porze:
bezsenną nocą, świtem na dworze,
w czasie obiadu, rankiem przy kawie,
w pracy i we śnie oraz na jawie.
Muzom dziś zaprzedałem duszę.
Piszę wiersze bo chcę i muszę!"

Kolejny akuratny fragment wiersza Pana Józefa Matyskieły rodem z Jaziewa,
jednej z moich rodowych miejscowości rodziny Noruk.

A mi pozostaje tylko dodać i powtórzyć:
Piszę te teksty, bo czuję, że chcę i muszę!
Coś mnie goni,  coś mnie gna, aby opisać to, co wiem, czego się dowiedziałem. Biorąc pod uwagę akta metrykalne (zgonów) i statystykę długości życia moich przodków chyba mam ku temu powody. Niestety pośpiech w genealogii jest kiepskim sprzymierzeńcem jednak próbuję i staram się opisać Wam jak najwięcej, korzystając między innymi z tego, co sam lub też inni znaleźli, odszukali. W myśl podstawowej zasady żeby nie wyważać już otwartych drzwi, nie wertować bez potrzeby dokumentów, które już inni opisali.
Moje opisywanie to nie praca naukowa, więc nie zawsze podaję precyzyjnie źródła informacji, tym bardziej, że te zamieszczane w sieci często znikają bez śladu.
Chciałem się tu zmierzyć z pytaniem czy moim pisaniem jestem w stanie zainteresować kogokolwiek?
I podobnie jak jeden z komentujących - Pan Daniel Paczkowski, którego apropo`s poznałem wcześniej szukając moich korzeni w oparciu o nazwisko Noruk w miejscowości Jaziewo, gmina i parafia Jaminy - obserwowałem to zainteresowanie z radością, chcąc "złowić" i nakłonić do kontaktu osoby o podobnych upodobaniach.
Gdy opublikowałem na blogu pierwsze teksty we wrześniu 2010 roku sądziłem, że nie zapanuję nad tym wszystkim, choćby od strony technicznej i estetycznej, skończą mi się w końcu tematy!? Nie umiałem nawet sprawdzić ile osób odwiedza mego bloga. Z czasem okazało się, że całkiem sporo (przynajmniej tak mi się wydaje, brak pkt. odniesienia), bo codziennie obserwowałem ok 30 odwiedzin, a w szczytowych momentach było to ponad 60. Dziś od początku ujmując, jest to grubo ponad 2000 tyś. Opublikowałem w tym czasie 18 postów, z jednych jestem bardziej zadowolony, od skasowania innych powstrzymuje mnie jedynie ciekawość reakcji czytelniczych. Z podobnych powodów niektóre posty natury bardziej politologicznej, filozoficznej, socjologicznej nigdy nie ujrzały Waszych ekranów. Może kiedyś?
Muszę tu się przyznać, że nie zawsze były to premiery gdyż teksty te w różnych modyfikacjach publikowałem  na forach tematycznych lub regionalnej prasie "Wieści znad Orzyca" z okolicy Krasnosielca za namową Sławka Rutkowskiego. Sławku, dziękuję.
Brakowało mi jednak żywej reakcji czytelników, jaką można spotkać na forach, ale już w moim własnym miejscu i tematyce, gdzie sam sobie będę sterem żeglarzem i okrętem. Pierwsze rezultaty już są, otrzymuję miłe słowa uznania i jednocześnie wskazówki gdzie jeszcze warto zajrzeć, zwłaszcza w odniesieniu do literatury i miejsc w sieci.
Ten mój ślad w sieci i przekaz nie dla każdego może być jasny i oczywisty. Chciałbym Wam między innymi wyjaśnić  dlaczego mój blog "W drodze do...” ma taki, a nie inny adres i nazwę.
  • Mierzejewski - bo chciałbym przekazać wam to, co jest związane w historii z tym nazwiskiem i rodzinami nawet, jeśli dziś nie znajduję konkretnych powiązań. Zdaję sobie sprawę, że zapewne nie wszystko, ale to, co napotkałem na swej drodze. Nie chcę także robić konkurencji dla Garreta Mierzejewskiego (www.mierzejewski.org), niekwestionowanego znawcy i badacza tego tematu z ponad 20 letnim doświadczeniem, a raczej wyznaczyć swoją własną ścieżkę i uzupełnienie.
  • Rodzina - pod tym hasłem kryje się wiele wątków, nazwisk i rodzin spokrewnionych z moją. Poniżej wymienię te najważniejsze w pokoleniach wg. mnie niezbyt odległych, tak ze strony ojczystej (po mieczu) jak i strony macierzystej (po kądzieli). Pamiętając niezmiennie, "że im dalej w las tym więcej drzew”, tym więcej postaci i nazwisk. Obydwie strony mojej szeroko rozumianej rodziny są dla mnie równie ważne. Wybrane nazwiska występujące w moim wywodzie przodków: Mierzejewski, Orbik, Noruk, Kamiński, Lewoc, Orłowski, Kruza, Haraburda, Szczęsny, Żebrowski, Perzanowski, Majewski, Krupiński, Kamionowski, Taborski, Bukowski, Dembiński, Bojarski, Tadaj, Lendo, Choromański, Dobkowski, Rostkowski, Chełstowski, Dzwonkowski, Tyszka, Popkowski, Bożomański, Czorap, Flera, Marus, Rzymski  ...
  • (i) Krze - to staropolskie określenie na gniazda rodzinne i ich odgałęzienia. Jeśli całokształt przodków ujmiemy w postaci drzewa genealogicznego to poszczególny ród to tzw. Kierz (l.poj..) lub Krze (l.mn.) czyli inaczej "mówiąc" krzaczek wyrastający opodal głównego pnia, z czasem wzrastający w oddzielne drzewo. Pod hasłem tym skryje się wątek bardzo szeroki dotyczący niemal każdego nowego nazwiska w moim wywodzie przodków, jak i miejscowości oraz rodów z nimi powiązanych.
Tak, więc http://MierzejewskiRodzinaiKrze.Blogspot.com  - traktuję, jako miejsce spotkań tych wszystkich, których zainteresowania oscylują wokół genealogii rodzinnej, powiązanej z tutaj wymienianymi nazwiskami i miejscami. Byłoby miło gdyby miejsce to nie było wyłącznie miejscem, w którym przechodzień-internauta przeczyta kolejny nekrolog, klepsydrę, biogram, treści. Póki, co, można "żywo" podyskutować ze mną o przeszłości, która nas łączyła lub łączy. Wiem, że teraz ten adres dla wielu z was będzie bardziej czytelny i bliższy.

"W drodze do...” bo przez całe życie jesteśmy w drodze, ucząc się, poznając wciąż "nowe" -  osoby, miejsca, zdarzenia, historie. Pod wpływem swojej drogi przychodzą z czasem nowe myśli, doświadczenia, wnioski i tezy, które stanowią kierunkowskazy na tej drodze. Czasem zdarzy się nam podążać szlakiem, którym tysiące innych już podążało do celu, pozwalając wczuć się w ich rolę. Jakże wówczas trafne jest tu angielskie określenie "walking in yours shoes" - empathic way of deeply relating to another, czy jakoś tak ;-)  chodzić w czyichś butach - wczuć się w czyjąś rolę, czyjś los.

Kilka innych uwag natury technicznej. Proszę wybaczyć chaos, jaki się wkradł w wielkość i rodzaj czcionek, ale wciąż się uczę na własnych błędach nie zawsze potrafiąc wyprostować to, co już zostało opublikowane. Jeśli literki lub obrazy na Twoim ekranie są za małe - wciśnij i przytrzymaj klawisz CTRL i znak "+", analogiczne jeśli za duże - CTRL i znak "-". Innym usprawnieniem, na niemal każdym komputerze jest włączenie tzw. "Pełnego Ekranu" poprzez wciśniecie klawisza F11. Dla niecierpliwych, nastawionych na konkretne słowa czy informacje przypominam, że mogą przeszukać tekst wciskając CTRL i literę "f", wpisując następnie szukane słowo. Stali bywalcy powinni nieco się przyzwyczaić do moich rozwlekłych zdań współrzędnie złożonych niekiedy trącących myszką.
Zdjęcia, które przewijają się na bocznym pasku po prawej, mają stanowić dla mnie inspirację do kolejnych artykułów, które na tym blogu umieszczam, podobnie jak linki, które służą mi, jako brudnopis dla tego, o czym piszę. Zdjęcia w dolnym lewym rogu przeważnie mają opisy, jednak aby się z nimi zapoznać trzeba kliknąć na dymek.
Nie wiem czy wszystkim to odpowiada, ale Ja bardzo lubię muzykę, która snuje się w tle nastrajając przyznam dość melancholijnie, ale jakże pięknie zarazem. Uważam także, że blog, powinien być jak najbardziej multimedialny i interaktywny angażując nie tylko nasz wzrok poprzez literki, ale także obrazy oraz słuch. Jeśli, ktoś tego nie akceptuje i nie chce słuchać może wyłączyć każdorazowo odtwarzacz na samym dole przewijanej strony.
Chcąc zmienić sobie klimaty muzyczne polecam link "Jeśli chcesz posłuchać tego, co i Ja?" 
Banery - wiem, że są duże, ale na nich się uczyłem tworzyć kolaże. Kolaż to rodzaj ekspozycji, który mi bardzo przypadł do gustu. Byłbym wdzięczny za pomoc w stworzeniu nowych jak i zamieszczaniu moich banerów na innych stronach w sieci.


Banery w postaci graficznej lub scryptu Java do pobrania na dole każdej strony. Chętnie się odwzajemnię tym samym, jeśli ktoś prześle mi scrypt do własnej strony o zbliżonej tematyce.
Żaden post nigdy nie jest skończony i jako takowy może podlegać ewolucji w miarę przypomnienia i pozyskania nowych informacji. Ten też. 
Ogólnie traktuję bloga, jako miejsce kondensacji tego, co wiem, chciałbym zapamiętać, przekazać innym.

  

1 komentarz:

  1. Panie Zbigniewie,

    Bardzo dziękuję za wzmiankę o mojej skromnej osobie.

    Co do prowadzenia bloga i "wychwytywania" osób o podobnych zainteresowaniach, to z mego doświadczenia wynika, że jest to proces ciągły i wymaga cierpliwości. Czasem wiele lat minie od momentu opublikowania jakiegoś tekstu w sieci, na który właśnie ta właściwa osoba zwróci uwagę.

    W moim przypadku, gdy opublikowałem swoją pierwszą notkę o treści genealogicznej w sieci, w końcu 2006 roku, miałem olbrzymie szczęście. Tak się złożyło, że bratanica mej babci, o której istnieniu nie miałem pojęcia, akurat szukała w sieci informacji o swoich przodkach i dotarła na mój blog. Spotkaliśmy się i kontakty utrzymujemy do dziś.

    A całkiem świeża historia, która mnie spotkała jest następująca. Kiedyś, gdy jeszcze forum Genpolu było Mekką polskich genealogów zamieściłem na nim ogłoszenie o poszukiwaniu korzeni moich Paczkowskich. Otrzymałem e-maila od człowieka z Poznania, którego Paczkowscy też z tych samych okolic, co moi pochodzą, wymieniliśmy się informacjami, bardzo początkowymi, dodam, i na tym cisza. Po roku napisałem jeszcze raz e-maila, ale odpowiedzi nie otrzymałem. Pomyślałem sobie, że albo facet przestał interesować się genealogią, albo może adres już nie aktualny. Ro temu, gdy moja wiedza o Paczkowskich przybrała całkiem niezły kształt, biorąc pod uwagę skąpe informacje początkowe, opublikowałem notkę na swym blogu. I właśnie niedawno, w grudniu 2010 odezwał się "mój kontakt" z Poznania, który trafił na notkę. Okazało się, że jego Paczkowscy pochodzą dokładnie z tej samej miejscowości co moi, mało tego otrzymałem dzięki wizycie mego znajomego w archiwum informacje o kolejnych dwóch pokoleniach wstecz. Jestem więc już w początku XIX wieku i choć nadal nie znaleźliśmy wspólnych przodków, to mamy obaj nadzieję, że w końcu się uda.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Baner 720x300

create your own banner at mybannermaker.com!
Copy this code to your website to display this banner!