Nikt, kto sam tego nie doświadczył, nie wie jakie to uczucie, gdy odnajdujesz dokument wspominający twoich przodków. Pomimo, że sam akt dotyczy śmierci mego 3 x Pradziadka ze strony Mamy, to rozpiera mnie radość iż odkryłem kolejny trop w przeszłość.
Dziś w Jaminach opodal Jaziewa nadal mieszkają Lewoce, prawdopodobnie na tym samym siedlisku od blisko 200 lat, potomkowie tych samych Lewoców co i moi. Ani oni, ani ja nigdy się nie widzieliśmy, i nigdy nie poznaliśmy. Ciekawe czy pielęgnują historie rodzinne i jak daleko sięgają pamięcią?
Na odpowiedź na to pytanie trzeba będzie jeszcze poczekać.
Zawsze się zastanawiałem nad pytaniem natury społecznej, czy cztery pokolenia jakie mnie dzielą od przodka noszącego nazwisko Lewoc, dają mi prawo określenia rodzina? Moja Mama z pewnością jeszcze mogła powołać się na jakiegoś pradziadka ciotecznego.
Dawniej określenie rodzina miało szersze kręgi i było podtrzymywane tradycją np zapraszania bardzo odległych pokoleń na stypy. Dziś określenie rodziny maleje, ograniczając się często do dzieci i rodziców.
W ten sposób, w pamięci mojej Mamy pozostała wiedza, że niektóre nazwiska były spokrewnione z rodziną Noruków, bo się ich zawsze w Jaziewie zapraszało.
W ten sposób, w pamięci mojej Mamy pozostała wiedza, że niektóre nazwiska były spokrewnione z rodziną Noruków, bo się ich zawsze w Jaziewie zapraszało.
Rozwiały się też moje wątpliwości co do poprawności nazwiska żony Wojciecha Lewoca. Moje zapiski krążyły wokół nazwiska Kunda, Kundziewicz. Nazwiska, zwłaszcza wiejskie ewoluowały przez wieki.
Obie formy jak się okazuje, są poprawne i występują w okolicy na terenie parafii Jaminy. Dziś już wiem, że Franciszka Kunda przeżyła swego męża. Czy wyszła ponownie za mąż, jak to często bywało?
Obie formy jak się okazuje, są poprawne i występują w okolicy na terenie parafii Jaminy. Dziś już wiem, że Franciszka Kunda przeżyła swego męża. Czy wyszła ponownie za mąż, jak to często bywało?
Historia rodzinna się powtórzyła , o ile można tak powiedzieć w stosunku do wydarzeń z wcześniejszej przeszłości. Moja Praprababka - Konstancja Noruk z domu Lewoc [1841-1920] urodziła się zaledwie 4 lata wcześniej, przed śmiercią ojca, czyli właściwie nie poznała swego ojca. Co będzie dalej i co jeszcze znajdę, czas pokaże.
Wojciech Lewoc ok 1802-1845
Akt zgonu nr 39/1845. Źródło: Jamiński Zespół Indeksacyjny- Arch. parafii Jaminy |
Stara Kapliczka obok posesji Lewoców w Jaminach |
Niektóre z najstarszych tego typu kapliczek zrembowych, swoją historią powstania sięgają nawet pierwszej połowy XIX wieku, lat 1830-1863. Ta jest jedną z nielicznych dawno nie odnawianych, więc może swoją konstrukcją pamiętać jeszcze tamte czasy i tamtych Lewoców.